Normalne jest, że przy pierwszych odwiedzinach u noworodka przynosimy ze sobą jakiś jakiś upominek. Co kupić, aby prezent był przydatny i sprawił młodym rodzicom przyjemność, a nie tylko był zbędnym gadżetem, takim by dać cokolwiek i by było z głowy…? A co z młodą mamą? Przecież narodziny dziecka to też jej święto!
Wiele razy byłam świadkiem wręczania noworodkowi prezentów „od czapy”. Taka jest tradycja, by dać dziecku prezent, ale traktowanie tego, jako przyniesienia czegokolwiek dla samego gestu nikogo nie ucieszy. A przecież obdarowywanie prezentami to sztuka. Prezent ma ucieszyć bliskie nam osoby, a nie być taką koniecznością „na odczepnego”.
Jak wybrać prezent dla noworodka?
Staram się przemyśleć taki upominek. Pierwsze wizyty u noworodka to dla młodych rodziców spore wyzwanie, bo goszczenie bliskich i zajmowanie się jednocześnie takim maluszkiem, nie jest przecież łatwe. Warto więc się wykazać. Dla mnie bez sensu jest np. kupowanie dziecku ubranek w rozmiarze 56, bo pewnie ma ich już mnóstwo, a za chwilę i tak z nich wyrośnie. Nie wypada też przynosić ciuszków i zabawek, za bardzo na wyrost, bo to wygląda trochę, jakby nieudany prezent zalegał nam w szafie i znalazła się okazja by się go pozbyć. Kiedy kupujemy ciuszki policzmy sobie, jaki wzrost mniej więcej może mieć dziecko w najbliższym okresie i dostosujmy go do pory roku, która wtedy będzie. Co z tego, że kupujemy upominek np. zimą, skoro wybieramy rozmiar 62 czy 68, a jak dziecko w niego „wskoczy” będzie już wiosna. Warto też przemyśleć sobie gusta rodziców. Nie kupimy chyba walącej różem po oczach zabawki, czy sukienki dla malutkiej dziewczynki, której mama ma uczulenie na róż. 😀 Odrobina pokombinowania, a sprawimy sporą radość rodzinie, czy znajomym.
Jeszcze milej, jeśli prezent będzie pomysłowy, być może spersonalizowany. Bardzo podobają mi się upominki z imionami dzieci. Można wybrać taką lalkę, misia, kocyk, czy ręczniczek. To już świadczy o tym, że się postaraliśmy i będzie z pewnością docenione. Ja np. podczas ostatniej wizyty u znajomych, którym powiększyła się rodzina, upiekłam ciasteczka, na których wylukrowałam imię dziecka, wagę urodzeniową, godzinę narodzin i inne takie dane noworodka. Nawet nie wyobrażacie sobie, jak ucieszeni byli młodzi rodzice. Obfotografowali moje „dzieła” cukiernicze, zachwycali się nimi przez całą wizytę, a to było jak miód na moje serce. Obdarowywanie jest takie fajne!
No ale nie chodzi o samego niemowlaka. Nie zapomnijmy też o mamie. Należą jej się chociażby kwiaty. Przecież to ona wydała maluszka na świat. Ja lubię też obdarowywać świeże mamusie kosmetykami. Mój hit to kosmetyki lawendowe. Ich uspokajający zapach jest idealny na ten gorący okres pierwszych tygodni z maluchem. 😀
I tacie też się w sumie coś należy. W końcu bez niego dzidzi by nie było. W tym względzie jesteśmy bardzo „polscy” i przynosimy tacie magiczne eliksiry. 😀 Ale co tam, w końcu mało który facet nie ma ochoty wreszcie się napić po tygodniach czuwania, by wieźć ukochaną do porodu i by czuwać na oddziale poporodowym. Czasy, kiedy ojcowie nie byli tam wpuszczani i mogli bezkarnie szaleć na „pępkowym” minęły chyba bezpowrotnie. Takie napoje są więc tym cenniejsze. 😀
A jakie są Wasze pomysły na pierwszą wizytę u noworodka?
dziecięce ciuszki i lawendowe kosmetyki – Tk Maxx
brokatowe pisaki do zdobienia – Dr. Oetker
Jeśli spodobał się Wam ten wpis, pewnie chętnie przeczytacie też:
Pomysł na prezent – bransoletka niemowlęca
Będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz tutaj swój ślad, dasz się poznać. Możesz zostawić komentarz, na większość staram się odpowiadać i zaglądać do każdego komentującego, jeśli też mają swoje miejsce w sieci. Super, jeśli polubisz bloga na Facebooku, czy udostępnisz post swoim znajomym. Każdy wyraz uznania jest dla mnie niezwykle istotny!